Trening

Przygotowanie do półmaratonu

startPółmaraton to bieg na dystansie 21,0975 km – a więc równo połowa dystansu klasycznego maratonu. Mimo dużo krótszej i być może mniej spektakularnej historii półmaraton cieszy się z każdym rokiem coraz większą popularnością wśród zawodników.

Pierwszy rekord świata odnotowany został w 1960 roku (źródło: ARRS – Association of Road Racing Statisticians – Stowarzyszenie Statystyków Biegów Ulicznych) i wynosił 67 minut i jedną sekundę. Dystans półmaratonu mimo iż potrafi zrobić wrażenie i nieźle zmęczyć, nie jest tak wymagający jak pełen maraton. Również trening nie wymaga od zawodników tak wielkich poświęceń jak przygotowania do biegu na królewskim dystansie maratonu…

Czytaj dalej…

Trochę teorii treningu…

Pisałem niedawno artykuł dla portalu PolskaBiega, ale ponieważ pewnie nie wszyscy do niego dotarli, postanowiłem wstawić go również tutaj, trochę o teorii treningu, trochę wyjaśnienia pojęć biegowych, myślę że może się przydać.

Zapraszam do czytania i komentowania… 🙂

Czytaj dalej…

Biegać!

Ciągle piszę o wszystkim, tylko nie o tym jak i ile trenuje. Czas więc poruszyć ten temat. Dzisiejszy post będzie podsumowaniem moich treningów od listopada do końca lutego.
Tak jak pisałem we wcześniejszych wpisach, strasznie ciężko było mi się zebrać po wiosennym maratonie, dlatego moje trenowanie wyglądało w kratkę, kilka tygodni biegałem sporo, aby później stracić ochotę i robić sobie wolne. Nie miałem też ochoty na żadne starty, więc jedyny cel jaki sobie obrałem to listopadowy półmaraton w Kościanie. I kiedy w końcu przemogłem się, zacząłem regularnie trenować i co najważniejsze czerpać z tego przyjemność, przewróciłem się w lesie, stłukłem kolano i na kilka tygodni musiałem odpuścić… W ten sposób oprócz prowadzenia znajomego w maratonie na 02:35 (12. Poznań Maraton, biegłem do 25 kilometra) nie startowałem na jesieni praktycznie nigdzie (oprócz Biegu Niepodległości na 10km w Luboniu, gdzie udało mi się zająć 5 miejsce z czasem 35:28).

Czytaj dalej…

Maniacka Dziesiątka

Maniacka Dziesiątka jest dla mnie biegiem wyjątkowym, przede wszystkim dlatego że to na Maniackiej dziesiątce debiutowałem na dystansie 10km i w sumie w ogóle w biegu ulicznym (wcześniej startowałem co prawda w Zimowym Biegu Trzech Jezior w Trzemesznie – ale tamta ośnieżona, przełajowa trasa do złudzenia przypominała trasy wokół jeziora Durowskiego, gdzie biegałem wielokrotnie).
Maniacka jest dla mnie wyjątkowa też z innego powodu, jej początek pokrywa się z początkami mojego biegania, a co się z tym wiąże mam dotychczas zaliczone wszystkie edycje. Po krótkiej analizie wydaje mi się, że jestem najmłodszym z 57 zawodników, którym udało się tego dokonać. Dlatego pokusiłem się o stworzenie kilku statystyk i ocenę swoich szans na zostanie liderem klasyfikacji zawodników, którym udało się tego dokonać.
Tabela poniżej przedstawia najlepszą siódemkę owej klasyfikacji, poszczególne czasy oraz ich sumę.

Czytaj dalej…

III GP Poznania – bieg 3.

Przerwa od ostatniego wpisu była zdecydowanie dłuższa niż zamierzałem, ale to bynajmniej nie z lenistwa, czy braku tematów na które mógłbym napisać. Wręcz przeciwnie, dzieje się tyle, że po prostu nie miałem na to czasu. Pozytywną stroną jest fakt, że jak już czas się znajdzie to nie będę miał problemu ze znalezieniem pomysłu na wpis.

Najgorsza jest świadomość, że akurat teraz miałem wolne na uczelniach, więc strach pomyśleć co będzie jak oprócz codziennych zajęć – praca, organizacja GP i trening dojdą zajęcia na uczelniach (ostatni rok na AWF – wychowanie fizyczne i pierwszy na UAM – informatyka). Tak, tak dobrze przeczytaliście, napisałem trening. Znaczy to, że w ciągu ostatnich trzech tygodni byłem biegać 15 razy, a taka częstotliwość pozwala mi już nazywać moje bieganie trenowaniem.

Czytaj dalej…

Kategorie